Co to są CHARMSY???
To biżuteria, która cieszy się ogromną popularnością zarówno u młodych dziewczyn jak i dojrzałych kobiet na całym świecie. Charmsy to bransoletki, które można komponować indywidualnie i zmieniać w zależności od nastroju. Najpierw trzeba kupić łańcuszek. Następnie kupuje się do niego zawieszki - charmsy. To jak tworzenie pamiętnika lub zbieranie amuletów – a właściwie to i jedno i drugie.
Wzorów charmsów jest nieskończenie wiele. Są charmsy świadczące o naszych uczuciach, czyli kryształki, serduszka, słoneczka, strzały czy kluczyki. Są charmsy reprezentujące pasje i zainteresowania – na przykład jazdę na skuterze, podróże czy żeglarstwo. Mogą być również zupełnie zwariowane kojarzące się na przykład z szalonymi zakupami, czy urodzinową imprezą.
Charms może nam przypominać urodzinową imprezę, Walentynki albo osiągnięcie jakiegoś życiowego planu. W ten sposób nosimy cały czas blisko przy sobie coś, co pozwala nam poczuć się przyjemnie. W stresujących sytuacjach mamy na ręku zbiór ciepłych wspomnień, które błyszczą, migoczą i olśniewają. Dzięki temu, że można dowieszać lub zdejmować kolejne zawieszki, bransoletka „żyje własnym życiem” i zmienia się wraz z jej właścicielką.
Ponadto charmsy dodają jeszcze jednego znaczenia biżuterii, bo to nie jest już tylko biżuteria magiczna, ale również cała kultura, która wokół niej się tworzy w wyniku niezwykłego światowego trendu. Poszczególne charmsy są dobierane w zależności od charakteru, gustu i potrzeb właścicielek. Każda bransoletka jest inna i na swój sposób wyjątkowa. Dlatego też wokół bransoletek charmsów powstają wciąż nowe społeczności. W internecie można znaleźć fora dyskusyjne i blogi poświęcone tej biżuterii. Właścicielki dzielą się zdjęciami swoich bransoletek i wymieniają informacjami na temat nowych producentów czy miejsc gdzie je można dostać. Często pojawiają się poszukiwaczki konkretnych motywów. Tak więc charmsy to nie tylko biżuteria magiczna, ale również cała kultura i niezwykły światowy trend.
Charms może nam przypominać urodzinową imprezę, Walentynki albo osiągnięcie jakiegoś życiowego planu. W ten sposób nosimy cały czas blisko przy sobie coś, co pozwala nam poczuć się przyjemnie. W stresujących sytuacjach mamy na ręku zbiór ciepłych wspomnień, które błyszczą, migoczą i olśniewają. Dzięki temu, że można dowieszać lub zdejmować kolejne zawieszki, bransoletka „żyje własnym życiem” i zmienia się wraz z jej właścicielką.
Ponadto charmsy dodają jeszcze jednego znaczenia biżuterii, bo to nie jest już tylko biżuteria magiczna, ale również cała kultura, która wokół niej się tworzy w wyniku niezwykłego światowego trendu. Poszczególne charmsy są dobierane w zależności od charakteru, gustu i potrzeb właścicielek. Każda bransoletka jest inna i na swój sposób wyjątkowa. Dlatego też wokół bransoletek charmsów powstają wciąż nowe społeczności. W internecie można znaleźć fora dyskusyjne i blogi poświęcone tej biżuterii. Właścicielki dzielą się zdjęciami swoich bransoletek i wymieniają informacjami na temat nowych producentów czy miejsc gdzie je można dostać. Często pojawiają się poszukiwaczki konkretnych motywów. Tak więc charmsy to nie tylko biżuteria magiczna, ale również cała kultura i niezwykły światowy trend.
Wszyscy mają charmsy, mam i ja ! ;)
Na początku nie podobały mi się i nie chciałam mieć. Nie wiedziałam po co i do czego. Uważałam to za dziecinne i jakieś na siłę wymyślone. Co zmieniło mój pogląd ? Ha ! Mój kochany TŻ ! <3
To on przyjechał do mnie z torebeczką od Apart'u.
Zajrzałam i od tej chwili nie rozstaję się z tym cudeńkiem. ;)
TŻ kupił mi wtedy bransoletkę o dużych oczkach z dużym zapięciem oraz dwa charmsy ( bo jak sam stwierdził, jeden głupio wyglądał, no i zdecydować się nie mógł ;D ).
Te dwa charmsy od niego to charmsowy kluczyk :
oraz charmsowa szpileczka peep toe ;)
Czyli wszystko pasuje, gra i trąbi. Trafił idealnie ;)
Zaraz po tym moja mama zachwycona charmsami dokupiła mi charmsową literkę M,
a ja kupując koleżance na urodziny charmsową bransoletkę w YES wraz z charmsowym samolotem kupiłam do swojego kompletu charmsowego YES'owego arbuza !
Mniam !
Moja kolekcja w całej okazałości ;)
Na oku mam jeszcze w APARCIE :
Oraz z YES :
I co najważniejsze ! ;) Święty Mikołaj powiedział cichutko, że pod choinką znajdę :
Jupiiiiii ! :)))))
A możesz podać ceny mniej więcej? :) Mnie strasznie ciągnie do tych charmsów. :P
OdpowiedzUsuńceny są różne niestety, od 39zł do nawet 100 paru złotych, dokładniejsze ceny podam w następnym poście ;)
OdpowiedzUsuńPemitętam jak komponowałam Moni eS. z B-ni na 18-stkę bransoletkę z charmsów.. nie mogłam się na nic zdecydować, wszystko mi się poodobało i najtrudniejsze w tym wszystkim było to, że nic z tych cudeniek nie będzie dla mnie.. ;)
OdpowiedzUsuńto musiało kosztować Cię sporo nerwów :D
OdpowiedzUsuń