Manufaktura w godzinach 16-18 to zło. Prawie dostałam furii od : braku miejsca parkingowego ( nawet na trawie !!! ), obijania się o ludzi, przepychania do kasy niecierpliwców, obsługi która nie wiedziała gdzie jest ani gdzie żyje, no i też dlatego że w taaakim ścisku promocje znikają z półek jak świeże bułeczki ! Ale nie o tym. Dzisiaj o moich zakupach w SUPERPHARM'IE i ROSSMANN"IE :-) Najpierw weszłam do Superpharm'u. O ja nieszczęśliwa przez pierwsze 10 minut, bo nie mogłam w tym ścisku znaleźć tego co chciałam.
Najpierw wrzuciłam do koszyka Maseczkę BIOWAX do włosów blod L'biotica (bez SLS)
1 saszetka : 2,99zł
[ Maseczka nie została przeze mnie jeszcze użyta zatem póki co nie wypowiadam się na jej temat ]
Później nie wierzyłam własnym oczom. Ledwo wczoraj chciałam zamówić na stronie internetowej szampon. Nie byle jaki szampon podobno. Szampon FARMONY do włosów zniszczonych i wypadających 300ml
Szampon użyłam od razu po przyjściu do domu. Nie mogłam się wprost doczekać efektu. Choć myślałam, że to kolejny pic na wodę. Moje włosy są strasznie nieogarnięte. Bez blasku, szare, matowe, plączące się okropnie, nie dające rozczesać po jakichkolwiek odżywkach i wypadające po KAŻDYM myciu ( czyli codziennie ) w ilościach okrutnych ! Marzą mi się lśniące, gładziutkie, pachnące, łatwo rozczesujące się włosy, a przede wszystkim takie które nie wypadają w stopniu nadmiernym. Umyłam 2 razy. Zawinęłam w ręcznik. Chcę rozczesać i... nie mogę uwierzyć ! Idzie jak po maśle ! Włosy pachną, są lśniące i jakby... zmartwychwstały :D Jestem ciekawa rezultatów po dłuższym stosowaniu. Na pewno dam znać ! :)
Buteleczka 300ml : 9,49zł
Zmywacz do paznokci SALLY HANSEN
Maniaczka lakierów do paznokci nie mogła również przejść obojętnie obok przeceny Sally Hansen. Od razu przypomniało mi się o resztce zmywacza dopaznokci. Zatem w pierwszej kolejności wybierałam zmywacz. Przypomniałam sobie o recenzji Dominiki tegóż zmywacza TUTAJ . Otóż udało mi się go zakupić w cenie promocyjnej ( bardzo kuszącej ! ). Użyłam już po raz pierwszy zmywając lakier. Moje pierwsze wrażenia? Pachnie obłędnie. Zupełnie jak nie zmywacz. Nie ściera płytki, nie mam wrażenia ściągniętej skóry dookoła paznokcia, nie rozmazuje kolorowego lakieru gdzie się da, zmywa porządnie i świetnie nawilża ( aż miło zmywać paznokcie ! ). Ma jeden minus ! I to mega minus. Nie ma żadnego dozownika, ani nawet małej dziurki do rozlewania. Jest wielka zakrętka i wielka dziura i może być wielkie PLUM gdy butelka się wyślizgnie z rąk. Poza tym co za marnotrawstwo ! Producent specjalnie chyba wlał go w dużą butlę, aby szybko rozchlapać.
Cena regularna : 23,00zł
Cena w promocji : 14, 94zł
Skusiłam się jeszcze na WZMACNIAJĄCY ŻEL AKRYLOWY Sally Hansen.
Ponieważ moje paznokcie są łamliwe i często się rozdwajają, postanowiłam spróbować. Jakże to miła odmiana po NAIL TEK'u, który niestety pomaga ( już wyjaśniam czemu niestety ), ale po pomalowaniu bazą i top'em BOLĄ mnie paznokcie ! Po prostu jakbym wyjęła same paznokcie z lodu ! Szczypanie i ból ! Coś okropnego. Mimo to na siłę stosowałam i pomaga.
Cena regularna żelu : 28,99zł
Cena w promocji : 21,74zł
To tyle jeśli chodzi o Superpharm.
Następnie weszłam do Rossmann'a :)
Tam też dziki tłum ! Ania na swoim blogu anna's style pisała kiedyś o peelingu.
A mianowicie o PEELINGU DO TWARZY St. Ives. ( morelowy, głęboko oczyszczający )
Z racji tego, iż mój peeling Lirene się skończył dosłownie 2 dni temu, postanowiłam zainwestować w polecany przez Anię St. Ives morelowy. Umyłam nim buzię i jestem zachwycona ! Obłędnie pachnie ! Aż chce się go mieć na buzi. Przyznam się szczerze, że raz umyłam nim buzię, a za chwilę nałożyłam go na buźkę dla samego zapachu i tak sobie chodziłam jak w maseczce :-) O ja wariatka. Pachnie, super oczyszcza, buźka po nim jest milutka i pachnącaaa ! Jestem NA TAK !
Cena : 11,99zł
Przedostatni mój zakup to również coś czym zachęciła mnie tak naprawdę Ania. Właściwie swoim zdaniem, że " oczy są jak po dobrze przespanej nocy ". Często chodzę późno spać. Dziś spałam 5 godzin. Wstałam rano i mimo makijażu czułam, że mam jakieś niewyraźne 'coś'. Oczy mnie bolały, byłam zmęczona i co najgorsze było to widać ! W Rossmann'ie szybko przeglądając półki wpadł mi w oko właśnie ten opisywany przez Anię Korektor. A dokładniej Korektor pod oczy Manhattan (wake up).
zdjęcie zapożyczam od Ani :)
Cena korektoru pod oczy : 20,99zł
I ostatnim moim zakupem w Rossmann'ie był tusz.
Tusz do rzęs L'oreal VOLUME MILLION LASHES (extra black)
Zauważyłam szukając zdjęcia, że są jakieś dwie wersje. Jedna cała zlota, drua złoto czarna. Wersja złoto czarna jest chyba tą wersją EXTRA-BLACK i tą właśnie posiadam. Co do efektów to wyjdą w praniu ponieważ tusz nie został jeszcze przeze mnie użyty. A wzięłam go dla wypróbowania, z czystej ciekawości, zachęcona promocją cenową.
Cena regularna : 49,99zł
Cena w promocji : 34,99zł
Całkowity koszt moich dzisiejszych zakupów wyniósł :
W SUPERPHARM'IE - 49,16zł
W ROSSMANN'IE - 67, 97zł
PS. Zdjęcia są zapożyczone ze stron internetowych. Swoje własne zdjęcia również wstawię ze zrobionymi zakupami lecz póki co mój aparat nie daje rady przy świetle wieczornym :)