Nie wytrzymałam oczywiście i pobiegłam wczoraj na małe łowy :-) Oczywiście Biedronkowe jako, że wczoraj weszły produkty z nowej gazetki. Pokażę Wam co nabyłam :)
Puder do kąpieli brzmiał nieco tajemniczo, a ponieważ spędzam czas w domu rodziców więc i wanna wołała do mnie "kup je! kup je!" Kupiłam dwa na przetestowanie :) Cena śmieszna, aż 1,99zł :)
Jeden już dziś rano wypróbowałam, a mianowicie pierwszy z prawej CHERRY BLOSSOM & GREEN TEA i... stwierdzam, że zapach jest bardzo delikatny, taki w sam raz odświeżający na wakacyjny poranek :)
Poprawił mi humor, pozostawił nutkę zapachu na ciele, ale to raczej taki gadżet. Nie sądzę bym za nim tęskniła i kupowała na zapas.
Kolejna rzecz to... (o mamo!) lakier do paznokci Eveline :) Mój partner podsumował to idealnie "Nooo, takiego koloru to jeszcze nie masz" z szerokim uśmiechem :-D
Cena lakieru to 5,99zł, a do wyboru jeszcze wiele innych odcieni idealnych na lato!
Kupiłam jeszcze zestaw herbat Lipton w zestawie z fikuśną łyżeczką, którym to zapomniałam zrobić zdjęcie.
Zakupy uznaję za udane!
czwartek, 4 sierpnia 2011
środa, 3 sierpnia 2011
Słońce ! - I'm lovin' it !
Pogoda dzisiaj czysto plażowa, aż żal serce ściska że teraz mogę jedynie oczami wyobraźni zobaczyć morze i poczuć ten wiatr! Opalanie na tarasie to zdecydowanie nie to samo. Ale ale... nie chce góra do Mahometa? Przyszedł Mahomet do góry! :-) Z samego rana dostałam kartkę prosto z nad morza od... kuzyneczek ;-)
Uchylę też rąbka tajemnicy odnośnie mojej nowej, drugiej, wielkiej miłości. O to ona :-)
♥
Ed : Ta miłość to Nikon D7000 :)
Życzę Wszystkim mega słonecznego i pozytywnego dnia!
poniedziałek, 1 sierpnia 2011
Wakacyjne zbiory lakierowe.
Od początku wakacji zdążyłam zebrać małą kolekcję lakierów do paznokci. W końcu ciągle wychodzi coś nowego, a już najlepszym powodem do zakupu kolejnej buteleczki motywuje fakt iż jakimś cudem nie wzięłam ze sobą ani jednego lakieru (och ja niedobra, "zapominalska" ;)). Tym sposobem mam Wam dziś do zaprezentowania owe buteleczki, których kupowanie przysparza palpitację serca mojego lubego ;) A okazji było wiele, w końcu to nie moja wina że na wybrzeżu nadźgali tyle fajnych drogerii ;)
Golden Rose, seria Graffiti nail art, 04 - różowy lakier pękający.
Golden Rose, seria Graffiti nail art, 03 - czerwony lakier pękający.
Golden Rose, seria Fantastic, 133.
Golden Rose, seria Fantastic, 189.
My Secret, seria Pachnę podczas wysychania, 140 - Lilac.
Vipera, seria High Life, 813.
Essence, seria You Rock!, 04 - Let me in pink.
Barbra Colour Alike, seria Q, 101.
Bell, seria Glam Wear, 411.
Virtual, seria Fruit Coctail, 147.
Hean, seria Colour Obsession, Matt 490.
Plus zestaw, o którym była mowa w poprzedniej notce.
Zmywacz też wpadł do koszyka. Swoją drogą w bardzo wygodnej wersji, szczególnie na wakacjach kiedy to nie lubię tracić czasu na szukanie wyjmowanie nasączanie wacików i mozolnie zmywanie ;) Tutaj to po prostu myk myk w gąbeczkę i... gotowe!
Golden Rose, seria Graffiti nail art, 04 - różowy lakier pękający.
Golden Rose, seria Graffiti nail art, 03 - czerwony lakier pękający.
Golden Rose, seria Fantastic, 133.
Golden Rose, seria Fantastic, 189.
My Secret, seria Pachnę podczas wysychania, 140 - Lilac.
Vipera, seria High Life, 813.
Essence, seria You Rock!, 04 - Let me in pink.
Barbra Colour Alike, seria Q, 101.
Bell, seria Glam Wear, 411.
Virtual, seria Fruit Coctail, 147.
Hean, seria Colour Obsession, Matt 490.
Plus zestaw, o którym była mowa w poprzedniej notce.
Zestaw Bell, seria Graffi Nails Set.
Zmywacz też wpadł do koszyka. Swoją drogą w bardzo wygodnej wersji, szczególnie na wakacjach kiedy to nie lubię tracić czasu na szukanie wyjmowanie nasączanie wacików i mozolnie zmywanie ;) Tutaj to po prostu myk myk w gąbeczkę i... gotowe!
Graffi Top.
Lakiery pękające podbijają moje serce wtedy kiedy mój lakier bazowy na paznokciu ulega powolnym odpryskom. Wtedy też po prostu z lenistwa, a konieczności szybkiego ratunku wyglądu moich paznokci nakładam tzw. graffi top czyli lakier pękający. Cały zabieg trwa sekund pięć, a efekt pozwala cieszyć oko dodatkowe parę dni co cieszy mojego wewnętrznego wakacyjnego lenia, że nie muszę przez najbliższe dni martwić się o manicure ;)
Dziś akurat użyłam lakieru pękającego z Bell. Po prostu biały, z setu z pistacjową bazą.
Koszt takiego zestawu to około 16zł.
Niestety, a może i stety moją dzisiejszą bazą nie jest pistacja z zestawu a po prostu ciemny grafit Hean, o którym więcej już wkrótce ;)
Efekt nie jest powalający, ale mojego obecnego lenia zdecydowanie zadowolił ;)
A Wy, lubicie te pękające dziwadełka?
Dziś akurat użyłam lakieru pękającego z Bell. Po prostu biały, z setu z pistacjową bazą.
Koszt takiego zestawu to około 16zł.
Niestety, a może i stety moją dzisiejszą bazą nie jest pistacja z zestawu a po prostu ciemny grafit Hean, o którym więcej już wkrótce ;)
Efekt nie jest powalający, ale mojego obecnego lenia zdecydowanie zadowolił ;)
A Wy, lubicie te pękające dziwadełka?
It's back to the saltmines for me!
Dobry Dejjjj!
Jak w tytule postu, pora wracać do roboty. Dobra. Przyznaję, mam słomiany zapał. Blog na jakiś czas przestał być ważny. Jednak Wasze blogi odwiedzam dość regularnie. Ciężko całkiem odwyknąć od "tego" świata ;)
Kilka informacji o tym co było i co jest :-)
1. Jestem w posiadaniu nowej miłości.
2. Stara miłość także nie zardzewiała więc mam w sumie dwie miłości.
3. Zakupoholizm dalej mną rządzi choć wakacyjnie w zwolnionym tempie.
4. Trzęsę się na myśl, że mogłam przegapić limitkę Essence bądź Catrice.
5. Trzęsę się na myśl, że w CH rozpoczynają się letnie promocje.
6. Mój portfel się trzęsie ;)
7. Za trochę ponad dwa tygodnie moje urodziny.
8. Czeka mnie pranie i prasowanie po 4 tygodniach relaksowania się w zachodnio-pomorskim.
9. Muszę nadrobić zaległości wizażowe i youtubowe.
10. Czy wciąż tu ktoś zagląda?
Jak w tytule postu, pora wracać do roboty. Dobra. Przyznaję, mam słomiany zapał. Blog na jakiś czas przestał być ważny. Jednak Wasze blogi odwiedzam dość regularnie. Ciężko całkiem odwyknąć od "tego" świata ;)
Kilka informacji o tym co było i co jest :-)
1. Jestem w posiadaniu nowej miłości.
2. Stara miłość także nie zardzewiała więc mam w sumie dwie miłości.
3. Zakupoholizm dalej mną rządzi choć wakacyjnie w zwolnionym tempie.
4. Trzęsę się na myśl, że mogłam przegapić limitkę Essence bądź Catrice.
5. Trzęsę się na myśl, że w CH rozpoczynają się letnie promocje.
6. Mój portfel się trzęsie ;)
7. Za trochę ponad dwa tygodnie moje urodziny.
8. Czeka mnie pranie i prasowanie po 4 tygodniach relaksowania się w zachodnio-pomorskim.
9. Muszę nadrobić zaległości wizażowe i youtubowe.
10. Czy wciąż tu ktoś zagląda?
wtorek, 7 czerwca 2011
poniedziałek, 16 maja 2011
Pierwsze zakupy w The Body Shop !
Do sklepu The Body Shop mam niedaleko, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze. Zwyczajnie, omijałam ten sklep sama nie wiedząc czemu. W minioną sobotę postanowiłam to nadrobić. Pokażę Wam więc co nabyłam ;)
1. Szampon do włosów (19zł.)
2. Odżywka do włosów (9,50zł.)
Promocja : Przy zakupie bananowego szamponu za 19zł można było dokupić odżywkę do włosów za 50% jej ceny, która regularnie kosztuje również 19zł.
Ponieważ nie chciałam kupować pełnowymiarowych opakowań balsamu i żelu zerknęłam do koszyka z miniaturkami ;)
3. Balsam do ciała w spray-u (11zł.)
4. Żel pod prysznic (6zł.)
Czy miałyście już z którymś z produktów do czynienia? Jak się spisał? Czy byłyście zadowolone? :)
wtorek, 3 maja 2011
Coś dobrego i prostego ;)
"Ukradłam" mamie książeczkę z przepisami z jej zbiorów kulinarnych.
Jak widać na załączonym zdjęciu książeczka nosi nazwę "moje gotowanie" i jest z października 2010, czyli już dawno niedostępna w pobliskich kioskach.
W książeczce tej znajdują się przepisy dotyczące :
;-)
Ziemniak jak ziemniak, nic nadzwyczaj specjalnego, ale w duecie z kilkoma produktami może być pysznie! :)
Danie numer 1 :
A są to Ziemniaki zapiekane z serem Brie !
Danie numer 2 :
Tym razem są to Faszerowane ziemniaki z serkiem Mascarpone !
No to do dzieła i SmaczneGooo ! :)
Juhuuu ! :-)))
Wygrałam paznokciowy konkurs u Lady-Flower123 !
Dostałam nawet super dyplom ;-D
A tu link do mojej wygranej Juhuuu !
Dziękuję serdecznie Lady-Flower123 za możliwość wzięcia udziału ;-*
I zapraszam Wszystkich na jej blog ! :)
Dostałam również nagrodę od ATQA Beauty w postaci Sunshine Award ! ;-))
Link do jej postu : http://atqabeauty.blogspot.com/2011/05/tag-sunshine-award-hurrra.html
Dziękuję Ci serdecznie Kochana Blogerko ! ;-)
A ponieważ owy TAG już stworzyłam odsyłam do jego linku :
http://zakupoholizm-pelna-geba.blogspot.com/2011/03/sunshine-award.html
Dostałam również nagrodę od ATQA Beauty w postaci Sunshine Award ! ;-))
Link do jej postu : http://atqabeauty.blogspot.com/2011/05/tag-sunshine-award-hurrra.html
Dziękuję Ci serdecznie Kochana Blogerko ! ;-)
A ponieważ owy TAG już stworzyłam odsyłam do jego linku :
http://zakupoholizm-pelna-geba.blogspot.com/2011/03/sunshine-award.html
Kosmetyczny przegląd (część 1).
Naszło mnie dziś z racji smętnej pogody na poukładanie swoich kosmetyków do stworzenia makijażu oraz kremów do pielęgnacji twarzy. Nienawidzę mieć bałaganu więc co jakiś czas je sobie segreguję i układam. Doszłam do wniosku, że zaczyna brakować mi koszyczków. Większość z nich już widzieliście, a tak prezentują się w poszczególnych grupach.
1. Kremy.
2. Podkłady.
3. Korektory.
4. Pudry.
5. Rozświetlacze.
6. Bronzery.
7. Róże.
8. Tusze do rzęs.
9. Kredki i eyelinery.
10. Cienie w paletkach.
11. Cienie pojedyncze.
12. Szminki.
13. Błyszczyki.
14. Inne "mazidełka" do ust.
Oczywiście zapomniałam dodać do zdjęcia jeszcze kilku rzeczy takich jak : bazy pod cienie i pod makijaż, kremy pod oczy, krem Effaclar K i błyszczykom schowanych w torebkach ;-)
A tak prezentują się niektóre powyższe kosmetyki w koszyczkach :
Subskrybuj:
Posty (Atom)