Naszło mnie dziś z racji smętnej pogody na poukładanie swoich kosmetyków do stworzenia makijażu oraz kremów do pielęgnacji twarzy. Nienawidzę mieć bałaganu więc co jakiś czas je sobie segreguję i układam. Doszłam do wniosku, że zaczyna brakować mi koszyczków. Większość z nich już widzieliście, a tak prezentują się w poszczególnych grupach.
1. Kremy.
2. Podkłady.
3. Korektory.
4. Pudry.
5. Rozświetlacze.
6. Bronzery.
7. Róże.
8. Tusze do rzęs.
9. Kredki i eyelinery.
10. Cienie w paletkach.
11. Cienie pojedyncze.
12. Szminki.
13. Błyszczyki.
14. Inne "mazidełka" do ust.
Oczywiście zapomniałam dodać do zdjęcia jeszcze kilku rzeczy takich jak : bazy pod cienie i pod makijaż, kremy pod oczy, krem Effaclar K i błyszczykom schowanych w torebkach ;-)
A tak prezentują się niektóre powyższe kosmetyki w koszyczkach :
Och jaki śliczny porządeczek ;)Ja także od czasu do czasu robię taką segregacje, i taki ład jest do pierwszego make up'u ;) bo jak w pośpiechu coś szukam momentalnie wdziera się chaos ;)
OdpowiedzUsuńteż mi się to zdarza choć staram się nie "rzucać" kosmetykami w który koszyk popadnie :)
OdpowiedzUsuńŻbiku!!:*
OdpowiedzUsuńWow, jaki pokaźny zbiór :) Ja ostatnio też czuję potrzebę zakupienia koszyczków i okiełznania swoich kosmetyków, bo coraz częściej zdarza mi się czegoś szukać i nie móc znaleźć :)
OdpowiedzUsuńobojetniejaka >
OdpowiedzUsuńŻbiku MAM CIĘ :*
Selene >
dość pokaźny stał się przez wizaż i Wasze blogi niedobre kobietki ! ! ;-P
a koszyczki są bardzo pomocne i ładnie ozdabiają łazienkę :))))
spory zbiorek i ładne koszyczki:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoja kolekcję cieni! W porównaniu z moją, jest ogromna. ;) Ja dopiero zaczynam kompletować zbiory.
OdpowiedzUsuńjak wszystko ładnie poukładane :)
OdpowiedzUsuńFasOla669 >
OdpowiedzUsuńJa też całkiem niedawno zaczęłam swoje "zbieractwo" :)
Ani się nie obejrzysz, a się przerazisz że tyle ich masz :)
Daria's makeup >
Dziękuję :-)
pozamienialabym to wszystko na mniej rzeczy a bardziej porzadnych i konkretnych :)
OdpowiedzUsuńPięknie uporządkowane:) Masz trochę tego, muszę oprzyznać:)
OdpowiedzUsuń